obraczki

"Tyś szczęście moje wiosenne, letnie, zimowe, jesienne,
lecz powiedz mi na dobranoc, wyszeptaj przez usta senne.
Za cóż to taka zapłata, ten raj przy Tobie tak błogi?
Ty jesteś światłem świata i pieśnią mej drogi."

Konstanty Ildefons Gałczyński





5 września 2010
W końcu dodaliśmy zdjęcia z naszych sesji od fotografa. Nie wiem czy uda nam się jeszcze dorzucić zdjęcia z kościoła i wesela, bo cierpimy na chroniczny brak czasu. Ale będą, będą kiedyś... My dalej szczęśliwi i zaczynamy odliczać pomału dni do naszej podróży, choć to jeszcze kilka tygodni...ech

10 lipca 2010
14 dni po ślubie, aż się łezka kręci jak sobie pomyślimy, że to już dwa tygodnie minęły. My z dnia na dzień coraz szczęśliwsi. Dostaliśmy właśnie pierwsze zdjęcia od fotografa ze sesji plenerowej nad morzem, które zaraz wrzucamy na stronę. Komentarze mile widziane w naszej księdze gości.

6 lipca 2010
Powrót do rzeczywistości, do domu, do pracy, do Szkocji... Życzenia, pierwsze fotografie od znajomych i rodziny. W głowach ciągle wspomnienia i niedowierzanie że to już mąż i żona. Zgodnie stwierdziliśmy, że było warto. Choć myśleliśmy, że to nie możliwe kochamy się jeszcze bardziej.

28 czerwca 2010
Najcudowniejszy dzień w naszym życiu za nami, tak szybko wszystko minęło, że aż żal. Pogoda cudna, mój królewicz jak z bajki, a ja jego księżniczka. Wszystko było jak ze snu. Goście zachwyceni, my przeszczęśliwi, bawiliśmy się do białego rana. Dziękujemy Wam wszystkim kochani jeszcze raz, że byliście z nami w tak ważnej dla nas chwili.
Ps. Wszystkich, którzy mieli styczność z jedną, wredną ciotką G, co to próbowała zasiać zamęt prosimy o całkowite zignorowanie i wymazanie z pamięci.

13 czerwca 2010
...i po wieczorze...było super, dziewczyny spisały się na medal, nawet nie marzyłam, że tak będzie wyglądał mój wieczór panieński. Tańcom, śpiewom, szaleństwom nie było końca. Dziewczyny jesteście boskie! Dzięki! A dzisiaj niestety chorujemy...nogi – bolą, ręce – bolą, głowa – oj głowa... W sumie to łatwiej by było wymieniać co nie boli. Walka była ciężka, choć wyszłyśmy z niej zwycięsko!!!

12 czerwca 2010
Już nie wiele dni do ślubu zostało, w związku z tym nadszedł czas na wieczory panieński i kawalerski. Łukasz od samego rana na paintballu z chłopakami. Ja już strój przyszykowany i się maseczkuję. Nie wiadomo, co będziemy robić, dziewczyny szykują niespodziankę, a ja wiem tylko ze mam być gotowa na 18:00.

10 czerwca 2010
Odliczanie, odliczaniem a stresu coraz więcej i cały czas ma się wrażenie, że się o czymś zapomniało, czy tak już będzie do ślubu? Na razie przeglądam strony internetowe w poszukiwaniu fryzury ślubnej i bukietu ślubnego. Masę tego, ale czy coś znajdę to się dopiero okaże.

Przygotowania

Zakończone:

  • Transport do i z kościoła załatwiony.
  • Dokumenty z USC już mamy.
  • Obrączki zamówione, czekamy na dobiór
  • Jest suknia ślubna, ta jedyna :).
  • Zaproszenia wysłane.
  • Zgoda świadków.
  • Kościół, księdza mamy rewelacyjnego, wiec wszystko udało nam się załatwić w grudniu.
  • Sala weselna zrezerwowana, jeszcze "tylko" menu które postaramy się dopiąć w maju.
  • Zespoł, fotograf, kamerzysta - to już nawet najstarsi górale nie pamiętają od kiedy załatwione.
  • Nauki i kurs przedmałżeński.
  • Zarezerwowana podróz pośłubna.